02 lipca 2010r. - 23 lipca 2010r.
Nautilus Galeria i Dom Aukcyjny, Kraków
Wystawa twórczości graficznej i rysunkowej Kacpra Bożka zorganizowana przez Galerię Nautilus. Podsumowanie 10-letniej działalności artystycznej grafika, wykładowcy Wydziału Grafiki w krakowskiej ASP. którego cykle graficzne, jak i pojedyncze prace znajdują się w licznych kolekcjach zagranicznych (m.in. we Włoszech, w Niemczech, Francji, Norwegii, Słowacji, Wielkiej Brytanii).
"Cechą wiążącą wszystkie moje grafiki jest opowieść. Wielowątkowa historia pozbawiona początku i końca jest zaproszeniem do uczestniczenia, snucia domysłów, interpretacji, odkrywania nowych znaczeń. Sama akwaforta sprzyja niejednoznaczności, ponieważ rysowanie na zawerniksowanej płycie miedzianej może odbywać się wielokrotnie. Zaczynam od pierwszego, nie do końca klarownego pomysłu, przeważnie kilku figur pozostających w jakichś relacjach. Kiedy rysunek zaczyna się konkretyzować, wytrawiam go i drukuję próbną odbitkę. Zaczyna się przygoda, planowanie, co dalej? Możliwości jest wiele. Znów zakładam werniks, rysuję drugi raz, czasem zważając na odbitkę stanową, a czasem całkowicie ją lekceważąc. Niektóre figury konsekwentnie budowane są światłocieniem, inne chowane we mgle nawarstwiających się linii. W pewnym momencie – kiedy jeszcze nie wiem, jak będzie wyglądał efekt moich poczynań – wytrawiam i drukuję kolejny raz. Rezultat przeważnie
jest zaskoczeniem, a opowieść narasta, tworząc ideę z zagęszczającej się siatki kształtów. Kolejne etapy przynoszą następne decyzje, a obraz doprecyzowuje się w warstwie formalnej i anegdotycznej. Zanim uzyska ostateczny kształt, może się zdarzyć, że „powietrze pomiędzy” zyska bardziej materialną formę niż same figury. Grafika pozwala mi na kreowanie nieistniejących światów, które jednak stają się realne na moich odbitkach. Ba! Moje grafiki są niezbitym dowodem na tych światów istnienie! Bzdura? I co z tego!"
Kacper Bożek (wstęp do katalogu wystawy)
"Świat średniowiecznych rycerzy, wypraw, bestii, upiorów, mar, smoków, koni, barokowych wizji i romantycznych koszmarów oraz oświeceniowa chęć uchwycenia prawdy o świecie. Niepokój, groza, niepewność, makabra, strach, a zarazem groteska i zabawa. Przenikalność światów, zmienność, upływ czasu, sztuczność i naturalność. Tak w skrócie można opisać graficzne dzieło Kacpra Bożka. Artysta z anatomiczną dokładnością przedstawia każdy włos, załamanie tkaniny, grymas twarzy. Obsesja tej dokładności przypomina holenderskich małych mistrzów, którzy z hiperrealistycznym zacięciem oddawali charakter faktury przedmiotów. Bożek jest człowiekiem o gotyckiej wyobraźni i precyzji złotnika. Dla ukazania swych mrocznych wizji wybrał najbardziej pracochłonne i najbardziej tradycyjne z technik graficznych – akwafortę, akwatintę i mezzotintę. Nie liczy na szybki efekt i tani poklask. Wielotygodniowy trud pracy nad jedną grafiką zostaje wynagrodzony, bo powstają prace niezwykłe. Fascynuje go przede wszystkim zwierzę. Lubi podkreślać jego drapieżność, odzierać ze skóry, tworzyć hybrydy, uwalniać agresję. Motywy czerpie z natury, ale przepuszcza je przez filtr upiornej wyobraźni. Na kartach graficznych opowiada historie i legendy z minionych epok. Wpisuje się w tradycję obrazowania smoków i hybryd, wilkołaków i diabłów, której renesans przypadł na XII-XV wiek. Jego świat nie jest zmyślony, a jedynie połączony w całość ze skrawków legend, podań, baśni, średniowiecznych dokumentów, naukowych ksiąg i dywagacji. Jego prace można odczytywać malarsko i alegorycznie.
Artysta jest zbyt młody, by dzielić jego twórczość na okresy, zamykać i otwierać rozdziały, pisać w czasie przeszłym. Jest jednak grafikiem na tyle dojrzałym i zdeklarowanym co do kierunków poszukiwań, że już teraz można wskazać pewne etapy i drogi, którymi podąża. Udało mu się stworzyć indywidualny, oryginalny język wypowiedzi, którego nie sposób z kimkolwiek pomylić. Spróbujmy więc pójść śladami jego cykli tematycznych i zanurzmy się w autorskim bestiariuszu".
(fragment tekstu Katarzyny Jagodzińskiej z katalogu wystawy)